To było okropne jak on mógł mi to zrobić. Ale zgodziłem się na ten układ, bo inaczej bym skonał. Chciałbym uciec, ale wtedy będzie gorzej dopadnie mnie i już nie będę mógł nic zrobić, a tak może się kiedyś mną znudzi i mnie wypuści. A jeszcze moja praca? Właśnie.
R: Mam pytanie. - zaryzykowałem.
M: Tak? - nie był zadowolony.
R: a co z moją pracą? Szkoła?
M: Możesz normalnie wychodzić jeśli o to chodzi. Tylko nie wolno Ci z nikim rozmawiać o tym co ja tu robię.
R: Yhm, okey, dziękuję - odetchnąłem.
Czyli mogę wrócić do normalnego życia, to dobrze. Może nie będzie źle. Musze to wszystko przemyśleć. Bo chyba nadal coś do niego czuję, ale on.....
~Ren
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz